Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Strach się bać

13 maja 1999 | Magazyn | JZ
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

NASZE LĘKI

Strach się bać

JOLANTA ZAREMBINA

Dwadzieścia pięć procent Polaków cierpi z powodu zaburzeń lękowych. I jest to tylko czubek góry lodowej. Bo wszyscy jesteśmy podszyci lękiem. I to bardziej niż nam się wydaje. Możemy się do tego nie przyznawać i udawać twardzieli, ale lęk w nas drzemie i łatwo go wyzwolić.

"W chłodnej piwnicy, w pełni zimy, wśród przeciągów pociłem się jak mysz. (...) W pewnej chwili pomacałem spodnie i poczułem, że są mokre" - obserwował się tuż przed egzekucją bohater "Muru" Sartre'a, świetnego studium strachu. Po co nam te prymitywne reakcje organizmu? Po co spocone ręce, serce walące jak przy wspinaczce wysokogórskiej? Zdaniem Antoniego Kępińskiego dla naszych zwierzęcych przodków, po których je odziedziczyliśmy, były precyzyjnym przygotowaniem do starcia z otoczeniem; musieli albo uciekać, albo rzucić się na przeciwnika. Spoconymi rękami łatwiej im było chwycić go w walce, z pustymi jelitami i pęcherzem łatwiej było i walczyć, i biec. Mobilizacja układu krążenia była potrzebna do walki wręcz, a chwilowe podwyższenie krzepliwości krwi zapobiegało wykrwawieniu. Dziś efektem takiego reagowania naszego organizmu, kiedy lęk się utrzymuje, może być zawał serca.

Wąż na piersiach

- Co za ohyda! - lamentuje z wyraźnym obrzydzeniem w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1695

Spis treści
Zamów abonament