Rakietowy wyścig
Wielu naukowców indyjskich nie kryje, że ich kraj zbroi się, by zastraszyć Pakistan
Rakietowy wyścig
TADEUSZ MILLER
W niedzielę, 11 kwietnia, w niebo nad wschodnim wybrzeżem kraju poszybował indyjski pocisk rakietowy Agni-II. Kilkanaście minut później, przeleciawszy dwa tysiące kilometrów, spadł do morza na południe od łańcucha wysp andamańskich. Próbą kierował Abdul Kalam, szef indyjskiego Ośrodka Badań nad Technologiami Obronnymi (DRDO) .
Abdul Kalam wygląda trochę jak hippis. Długie, siwe włosy spływają mu na kark, nigdy nie nosi krawata ani garnituru. Znany jest ze swoich kontrowersyjnych i bezkompromisowych wypowiedzi. Próbę rakiety Agni tak skomentował w wywiadzie dla tygodnika "India Today": "Będziemy pracować nad rozbudowanym Agni. Jeśli rząd wyda na to zgodę, podważymy obowiązujący na świecie system ścisłej kontroli rozprzestrzeniania technologii rakietowych. Pociski rakietowe stracą na znaczeniu, kiedy sprzedamy technologie ich wytwarzania wielu innym krajom. "
Kalam jest jednym z najbardziej wpływowych i najpopularniejszych naukowców indyjskich, w znacznym stopniu twórcą nuklearnej i rakietowej potęgi tego kraju. Jest też muzułmaninem, co nie przeszkadza mu bynajmniej w konstruowaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta