Konwencja płynie na Wyspy
WIELKA BRYTANIA
Inkorporacja zmieni stosunek Brytyjczyków do praw człowieka
Konwencja płynie na Wyspy
MAREK ANTONI NOWICKI
John Major uważał, że karta praw człowieka nie jest potrzebna, ale Wielka Brytania przegrała w Strasburgu ponad pięćdziesiąt spraw.
W większości państw, które ratyfikowały europejską konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: konwencja) , jest ona częścią krajowego porządku prawnego. Wielka Brytania przystąpiła do niej 8 marca 1951 r. (weszła w życie 3 września 1953 r. ) i powszechnie wtedy uważano, że nie będzie miała dużego wpływu na tamtejsze prawo i praktykę. I tak przez lata było. Z biegiem czasu jednak nowe trendy dotarły także do Wysp Brytyjskich.
Jednym z prekursorów inkorporacji konwencji był w Wielkiej Brytanii wybitny adwokat lord Lester of Hern Hill QC, który w 1968 r. podjął kampanię na rzecz karty praw człowieka o randze konstytucyjnej. Wielka Brytania była wtedy jednym z ostatnich w Europie państw nie gwarantujących bezpośrednio praw konwencji w prawie krajowym i jedynym nie posiadającym własnej karty praw. Irlandia np. nie inkorporowała konwencji, ale jej konstytucyjna karta praw jest w dużej części z nią analogiczna, proponuje się również dalsze zmiany w tym kierunku.
Z braku prawnej podstawy inkorporacji brytyjscy prawnicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta