![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Maluchy i stateczne kolosy
OFE
Nie można wybierać funduszu kierując się wyłącznie liczbą pozyskanych przez niego członków
Maluchy i stateczne kolosy
Czy duży znaczy lepszy? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo istotna. Wiele osób specjalnie szuka informacji na temat liczby członków pozyskanych przez poszczególne fundusze, ponieważ chce się zapisać do takiego, który będzie duży, a zatem bezpieczniejszy, no i na pewno bardziej efektywny.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to z prawnego punktu widzenia wszystkie fundusze są równie bezpieczne. Zgodnie z obowiązującą ustawą żaden uczestnik funduszu emerytalnego nie może stracić swoich pieniędzy, co więcej -- nie może także być poszkodowany finansowo na skutek błędnej polityki inwestycyjnej firmy. Jeżeli zyski z inwestycji danego funduszu będą mniejsze niż we wszystkich funduszach emerytalnych o połowę lub o 4 punkty procentowe (mniejsze niż minimalna stopa zwrotu) , towarzystwo będzie musiało dopłacić klientowi ze środków własnych.
Mało członków, zły interes
Jednak ci, którzy zapiszą się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
