Pierwszy dzień demokracji
INDONEZJAGŁOSUJE
Pierwsze od prawie pół wieku wolne głosowanie * Wysoka frekwencja * Duże poparcie dla opozycji
Pierwszy dzień demokracji
WOJCIECH SADURSKI
z dżakarty
Po raz pierwszy od czterdziestu czterech lat w Indonezji odbyły się wolne, wielopartyjne wybory do parlamentu. Oficjalne, pełne w yniki będą znane nie wcześniej niż za dwa tygodnie, gdy podliczone zostaną rezultaty głosowania około stu milionów Indonezyjczyków w ponad dwustu pięćdziesięciu tysiącach punktów wyborczych.
Pierwsze, cząstkowe rezultaty z Dżakarty i kilku okręgów wschodniej Indonezji, a także z Bali, wskazują na bardzo duże poparcie dla opozycyjnej Demokratycznej Partii Indonezji (PDI) , na której czele stoi bohaterka a ntysuhartowskiej opozycji, Megawati Sukarnoputri. W niektórych okręgach zdobyła ona ponad połowę głosów. Komentatorzy przestrzegają jednak przed uogólnianiem: na odległych od Jawy wyspach poparcie dla obecnego rządu będzie zapewne wyższe.
Spokojna armia
W rok po ustąpieniu prezydenta Suharto, który po 32 latach dyktatorskiej władzy ugiął się pod naporem społecznym, jego następca Jusuf Habibie zrealizował swą obietnicę i doprowadził do wolnych wyborów. Ich rezultatem może być odsunięcie go od władzy. Głosowanie poprzedziła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)