Gigant na krawędzi
SŁUŻBA ZDROWIA
Czy szpital może zbankrutować
Gigant na krawędzi
IWONA TRUSEWICZ
Po czterech miesiącach pracy w nowej rzeczywistości reformy służby zdrowia olsztyński Szpital Wojewódzki ma 1, 7 mln zł straty bilansowej i 3, 1 mln zł zobowiązań z poprzedniego roku. Jeżeli nie nastąpi cud, to na koniec roku ten mający prawie pół tysiąca łóżek gigant straci ponad 6 mln zł, a jego zobowiązania wzrosną do prawie 9 mln zł. Będzie bankrutem.
Jak alarmuje dyrekcja, około października wobec braku źródeł finansowania szpital może wstrzymać przyjmowanie pacjentów, a pracowników wysłać na bezpłatny urlop. Chyba że nastąpi cud. Do zjawisk cudownych należy renegocjacja umowy z kasą chorych.
Negocjacji nie było
Szpital Wojewódzki to trzydziestoletni ośmiopiętrowy gigant z 473 łóżkami na trzynastu oddziałach i armią 1058 pracowników. Lekarzy jest 151, 80 proc. z nich ma drugi stopień specjalizacji. W szpitalu nie brakuje drogiej aparatury -- rezonansu magnetycznego, tomografu komputerowego czy mammografu. Jako jedyny w regionie Warmii i Mazur olsztyński szpital wszczepia rozruszniki serca. Przez lata gigant korzystał z uprzywilejowanej pozycji wysokospecjalistycznej jednostki, w której wszystko jest drogie -- badanie, łóżko, operacje i leki.
--...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta