Pielgrzymi schodzą z placu
EŁK
Błogosławieni ubodzy w duchu
Pielgrzymi schodzą z placu
IWONA TRUSEWICZ
Weronika Kudelska ma siedemdziesiąt cztery lata, trzydzieści osiem lat pracy i trzysta pięćdziesiąt złotych emerytury. Wsamo południe -- w połowie trwania papieskiej mszy w Ełku -- spaceruje z kundelkiem Misiem w centrum miasta. Przed kwadransem zeszła z placu Sapera, na którym odprawiana była liturgia. Stała tam od siódmej rano.
-- Ciężko było, nogi bolą, głowa boli od tego gorąca i ścisku -- mówi. Pochodzi z Kielc. W Ełku mieszka od powojnia. Jest szczęśliwa, bo podczas mszy przyjęła komunię. Wie, że msza poświęcona była ubogim. -- U nas ich nie brakuje. Samej mi się nie przelewa, ale po pomoc nie chodzę -- dodaje z dumą.
Zabrakło cienia
Pan Wiesław jest inwalidą bez nogi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta