Ćwierć miliona niezadowolonych

Skarżą się na niskie pensje, złe warunki pracy i brak uznania przełożonych

Ćwierć miliona niezadowolonych

Słaby nie powinien przegrywać Na dziś pielęgniarki i położne, które od ponad miesiąca prowadzą protest przed Ministerstwem Pracy, zapowiedziały w stolicy swoją manifestację. Wezmą w niej udział delegacje środowiska z całego kraju, przyłączyć się mają również inne grupy zawodowe - m.in. niezadowoleni z ostatnich rozmów z rządem kierowcy karetek pogotowia.

Jest ich - pielęgniarek i położnych - niemal ćwierć miliona. Większość pracuje w szpitalach, pozostałe w przychodniach rejonowych, gminnych i wiejskich ośrodkach zdrowia, w poradniach specjalistycznych, domach dziecka, szkołach etc. Do zawodu przygotowywały się przede wszystkim w liceach medycznych lub policealnych szkołach pielęgniarskich. Tylko niewielki odsetek legitymuje się wykształceniem wyższym. Pielęgniarstwo to zawód sfeminizowany niemal w 100 procentach.

Mają swój samorząd: Naczelną Izbę Pielęgniarek i Położnych oraz swoje związki zawodowe, wśród których najsilniejszy jest Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Środowisko pielęgniarek i położnych jest sfrustrowane z powodu warunków pracy, poziomu wynagradzania i braku uznania ze strony przełożonych.

Przeprowadzone przez Centrum Organizacji i...