Podgrzewanie patelni
Podgrzewanie patelni
(C) ZIC-ZAC/MARCIN TYSZKA
Nagrał pan płytę z piosenkami, bo odczuwał pan brak pieniędzy, czy niedosyt popularności? A może to nie spełnione marzenie z dzieciństwa?
Zadecydowały nie spełnione marzenia z dzieciństwa. Jak każde dziecko na obozach, przy ognisku, u cioci na imieninach brałem skakankę i śpiewałem do jej rączki, jak do profesjonalnego mikrofonu, "Deszcze niespokojne" oraz inne hity tamtych lat. Marzyłem, jak wiele dzieci, żeby zostać piosenkarzem albo grać w zespole rockowym. Ale nie bez znaczenia była też próżna - może głupia, może nie - ciekawość. Była silniejsza od wszystkiego. Spróbowałem w życiu kabaretu, estrady, filmu. I nagle nadarzyła się okazja, żeby nagrać płytę. Mnóstwo ludzi na świecie marzy o tym. Zadzwonił do mnie szef Zic-Zaca Marek Kościkiewicz z taką propozycją. Powiedział, że ma fajną muzykę Jacka Kochana. Posłuchałem jej. Przekonałem się, że warto spróbować.
Co tak pana ciekawiło w śpiewaniu?
Jak to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta