Sami sobie nawarzyli piwa
Sami sobie nawarzyli piwa
Na polskim przemyśle cukrowniczym coraz mocniej zaciska się pętla długów. Pospieszna wyprzedaż cukru za bezcen nie poprawia sytuacji cukrowni i nie wszystkim zakładom umożliwi dotrwanie do czasu prywatyzacji. Inwestor strategiczny jawi się w tej sytuacji jako ostatnia deska ratunku dla cukrowni. Im później zostanie wyłoniony, tym gorzej.
W odpowiedzi na naszą publikację o przemyśle cukrowniczym ("Rzeczpospolita" z 5 lipca 1999 r.: "Każdy dzień pomnaża straty") otrzymaliśmy list od Andrzeja Skarbka i dr. Jana K. Snakowskiego z Cukrowni Ropczyce SA, w którym przedstawiają oni swoją opinię na temat przyczyn obecnych kłopotów branży. Otóż twierdzą (podobnie jak i my), że podstawową przyczyną nadmiaru cukru na rynku było określenie kwot produkcji A na zbyt wysokim poziomie. W ciągu trzech lat urosła z tego obecna "górka", która psuje rynek i zmusza cukrownie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta