Z pasażerami - ostrożnie
Z pasażerami - ostrożnie
Francuskie ministerstwo transportu zarzuciło tamtejszemu narodowemu przewoźnikowi lotniczemu, że dyskryminuje niektórych pasażerów. Jak pisze Reuter, chodziło m.in. o żądanie ze strony firmy, by ważący 170 kg pasażer zapłacił za przelot na trasie Paryż-Pekin nie za jeden, a za półtora biletu. Firma uzasadniała to zwyczajnie: pasażer nie zmieści się na jednym miejscu, więc tego obok nikomu nie można już sprzedać. Podobnego zdania było także Międzynarodowe Stowarzyszenie Przewoźników Powietrznych (IATA). Minister uznał jednak, że w takich sytuacjach zarzut dyskryminacji może ostatecznie firmę (nadal częściowo państwową) kosztować więcej niż ewentualna utrata wpływów z biletów. H.B.