Lepiej w gospodarce niż w polityce
Rok po wielkim krachu
Lepiej w gospodarce niż w polityce
SŁAWOMIR POPOWSKI
Paradoksalnie, w rok po wielkim krachu gospodarczym, który wstrząsnął Rosją w połowie sierpnia 1998, rosyjska gospodarka jest w znacznie lepszej kondycji aniżeli polityka. To jednak za mało, aby na tej podstawie formułować bardziej optymistyczne prognozy na przyszłość.
17 sierpnia ubiegłego roku, po kilkudniowych konsultacjach prowadzonych przez premiera Siergieja Kirijenkę, bank centralny ogłosił, że zezwala na swobodny spadek kursu rubla o około 50 procent. Równocześnie rząd ogłosił 90-dniowe moratorium na spłatę części długów zagranicznych, a bank centralny wprowadził przejściowe ograniczenia w wewnętrznym obrocie dewizowym. Posunięcia te wywołały panikę na rynku.
Karuzela premierów
Następnego dnia po ogłoszeniu "nowej polityki finansowej" niemal wszystkie dzienniki zarzuciły Borysowi Jelcynowi, że zgadzając się na dewaluację waluty narodowej, "zdewaluował swoją prezydenturę", zwłaszcza że jeszcze trzy dni przed krachem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta