Ubaw po pachy
Ubaw po pachy
Ze sceny lecą w stronę publiczności reklamowe gadżety - koszulki, chustki bandanki, breloczki, cukierki
MARIAN ZUBRZYCKI
Na Stadion Smoczyka w Lesznie schodzą się całe rodziny. Niemowlaki w spacerówkach, kobiety w szpilkach, ich mężowie w wyprasowanych koszulach. Młodzież i nastolatki. Przyjezdni i miejscowi. Każdy chce zobaczyć Inwazję, co się zdarza raz do roku.
- Blondynka z kucykami, cieszysz się? Zaraz będziesz na scenie. Facet, farbowany blond, zielona koszulka, wyrywaj do nas - dwaj prezenterzy radia RMF FM rozpoczęli właśnie Inwazję Mocy. Wybierają ludzi do konkursu. Muszą rozruszać imprezę. Tłum pod sceną ma się śmiać i tupać.
Filip, zwycięzca pierwszego konkursu, jest blondynem. Jednemu z prowadzących nie daje to spokoju. Pyta, czy to jego naturalny kolor włosów, czy je farbował. - Naturalny - odpowiada chłopak. - Pokaż włosy pod pachami. Fuuu, biegałeś - krzyczy prezenter. Kilkaset osób pod sceną wyje ze śmiechu. Już wiadomo, jak rozkręcić imprezę. Trzeba wyśmiać każdego, kto pojawi się na scenie, by walczyć o radiowe nagrody.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta