![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Gdy nikt nie chce, trzeba sprzedać
Współwłaściciel uszczęśliwiony na siłę
Gdy nikt nie chce, trzeba sprzedać
Jeżeli przy zniesieniu współwłasności żaden ze współwłaścicieli nie wyraża zgody na przyznanie mu rzeczy, sąd zarządza jej sprzedaż.
Takie stwierdzenie zawiera postanowienie Sądu Najwyższego z 4 listopada 1998 r. (sygn. II CKN 347/98), dotyczące sprawy wszczętej na wniosek jednego ze współwłaścicieli o zniesienie współwłasności. Ową współwłasność stanowi nieruchomość położona w jednym ze śląskich miast, składająca się z działki, domu wielomieszkaniowego i budynków gospodarczych. Jej współwłaścicielami są w połowie gmina miejska, a w drugiej cztery osoby z rodziny K. W budynku znajduje się siedem mieszkań zajętych przez najemców na podstawie decyzji administracyjnych o przydziale, wydanych w latach 1985-93. Nie ma więc nadziei, że mieszkania szybko się zwolnią.
Od 1966 r. zarząd nieruchomością sprawował skarb państwa. Teraz należy on do gminy. Lokatorzy płacą czynsz regulowany (i będą go płacić, jak wynika z ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, do 2004 r.). Dom jest w złym stanie technicznym, także z powodu szkód górniczych. Zresztą gmina jako zarządca nie dochodziła odszkodowań z tego tytułu.
Trzeba wiedzieć, że kodeks cywilny traktuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
