Prawdy i półprawdy
Pracodawca decyduje, jakie cechy powinien mieć kandydat. Następnie poddaje go sprawdzianowi.
Prawdy i półprawdy
Coraz częściej zdarza się, że człowiek ubiegający się o pracę nagle dowiaduje się, że będzie musiał przejść testy. Jedni przyjmują to ze stoickim spokojem, inni zaś na myśl, że zostaną poddani takiemu egzaminowi, popadają w panikę. Testy nie są obowiązkowe i można się im nie poddawać. Jednak odmowa jest zwykle równoznaczna z rezygnacją z konkurencji o posadę.
Łatwo więc mówić komuś: nie denerwuj się, to drobiazg, na pewno sobie poradzisz. Im jednak odleglejsze są czasy studenckie, tym trudniej zdawać kolejne egzaminy. Zwłaszcza że testy mają skontrolować nie tylko naszą wiedzę w zakresie niezbędnym do podjęcia pracy, ale także nasze predyspozycje psychiczne lub wręcz charakterologiczne, z których częstokroć nie zdajemy sobie sprawy. A tymczasem okazuje się np., że jesteśmy zbyt pobudliwi, nie umiemy się dostatecznie skoncentrować, nie mamy predyspozycji do pracy zespołowej itp. I nadzieja na wymarzoną posadę pryska jak bańka mydlana. Albo przeciwnie: dowiadujemy się, że świetnie radzimy sobie w stresowych sytuacjach, mamy dużą zdolność kojarzenia, szybko podejmujemy trafne decyzje. I okazuje się, że jesteśmy świetnym kandydatem.
Krótka ankieta lub całodzienna sesja
Testowanie poprzedza rozmowę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta