Gwiazdy sportu: Sergio Garcia
W niedzielę 15 sierpnia 1999 roku, po ostatnich uderzeniach piłek w 81 turnieju PGA Championship w Medinah (stan Illinois), ostatnim z tegorocznych golfowych turniejów wielkoszlemowych, słynny Amerykanin Tiger Woods otrzymał tylko dwie rzeczy. Wspaniały puchar oraz czek na 630 tys. dolarów za zwycięstwo. Resztę, to znaczy doping publiczności, powszechne zainteresowanie, a nawet fascynację kibiców zabrał 19-letni Sergio Garcia, Hiszpan, który był drugi.
Na ostatnim dołku wywoływano tylko jego imię lub przydomek - "El Nino". Gdy kończyła się konferencja prasowa po wspomnianym turnieju, menedżer golfisty pociągnął go na bok, do telefonu komórkowego. Nie dzwoniła mama Consuela, tylko Jose Maria Aznar, premier Hiszpanii. "Wygląda na to, że mnie kochają" - uśmiechnął się młodzieniec, który mówi, że w golfie nie będzie drugim Steve'em...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta