Nie mogę tupnąć
Dorota Safjan, główny rzecznik dyscypliny finansów publicznych
Nie mogę tupnąć
RADEK PIETRUSZKA PAP/CAF
Od kilku miesięcy pełni Pani funkcję głównego rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Jakimi sprawami zajęła się Pani w pierwszej kolejności?
DOROTA SAFJAN: Jest ich kilka. Jedna z nich to zadłużenie służby zdrowia z 1998 r., które ma być zamienione na obligacje. Sprawą zajmuje się głównie wiceminister finansów Jarosław Bauc, ja przyglądam się jej od strony dyscypliny finansów publicznych. W gruncie rzeczy można powiedzieć, że cały ten dług oznacza łamanie dyscypliny budżetowej.
Czy będą tu wyciągane konsekwencje?
Tak, przede wszystkim wobec dyrektorów szpitali. Sprawa ma gigantyczny rozmiar. Właściwie trudno byłoby znaleźć szpital, który w 1998 r. nie był zadłużony. Na dodatek w większości szpitali narastanie długów nasiliło się w ostatnim kwartale 1998 r. Podejrzewamy, że kupowano mnóstwo rzeczy na zapas. Wpadła mi w ręce korespondencja niektórych dyrektorów ZOZ z prezesami sądów, gdzie dyrektorzy pisali, iż oczekują, że ich zakład nie zostanie wpisany do rejestru, czyli nie usamodzielni się, przed 31 grudnia 1998 r. Patrząc na dynamikę zakupów pod koniec 1998 r. i na tę korespondencję, można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta