Dzieci wrogów ludu
Wasilij Aksionow, autor "Moskiewskiej sagi"
Dzieci wrogów ludu
Kiedy usłyszał pan po raz pierwszy "dziecko wrogów ludu"? Tak nazywano takich jak pan - dzieci uwięzionych i zesłanych.
WASILIJ AKSIONOW: Miałem cztery lata, gdy aresztowano mamę.
Dziś ma pan lat 67, ale - zdaje się - wrogiem ludu pan pozostał.
Dla wielu, oczywiście, tak. W Rosji nie brakuje ludzi, którzy tak myślą.
Kim oni są?
Komunistami, faszystami, nacjonalistami o orientacji antyzachodniej. Różnica jest taka, że przedtem byłem wrogiem narodu sowieckiego, dziś także rosyjskiego.
Z wykształcenia jest pan lekarzem. To dlatego bohaterami "Moskiewskiej sagi" uczynił pan lekarską rodzinę Gradowów? Znał pan takich ludzi jak Borys Gradow, jego synowie i wnuki?
Nie było jednej takiej rodziny, ale moja mama np. znała Aleksandra Wiszniewskiego, który został głównym chirurgiem Armii Czerwonej, znanym generałem. Jego ojciec, też Aleksander, był wybitnym lekarzem, autorem wielu książek medycznych z dziedziny chirurgii i anestezjologii, dokonywał odkryć naukowych. W Kazaniu, gdzie się urodziłem, żyły całe klany lekarskie, znana rodzina Arbuzowów, Radnerów... To były takie dynastie profesorskie, wspaniałe.
Cudowną,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta