Nie ma czego świętować
Przed 50 laty proklamowano Niemiecką Republikę Demokratyczną. Rocznicę zamierza uczcić tylko mała grupa komunistów.
Nie ma czego świętować
JERZY HASZCZYŃSKI
z Berlina
Okrągłą rocznicę powołania do życia nie istniejącego od dziewięciu lat państwa zamierza świętować jedynie Platforma Komunistyczna przy Partii Demokratycznego Socjalizmu. Uroczystość odbędzie się w budynku byłej szkoły partyjnej we wschodnim Berlinie.
- Oficjalnie postkomunistyczna Partia Demokratycznego Socjalizmu (PDS) nie świętuje, przewodniczący wygłosi tylko historyczno-krytyczne wspomnienie - mówi rzecznik PDS Hano Harnisch, podkreślając, że Platforma Komunistyczna to niewielka część jego partii, jedna z jej wielu "wspólnot roboczych".
Trochę ironii
- NRD wspominam jako dyktaturę. Jako państwo, w którym zawsze trzeba było uważać, co się mówi, państwo bez żadnej wolności słowa. Najgorsze było rozbicie życia duchowego i publicznego. W NRD ludzie, wychodząc z domu, nakładali maskę. W tej grze, polegającej na mówieniu dwoma głosami, uczestniczyli wszyscy, choć w różnym stopniu - opowiada Ludwig Mehlhorn, jeden z czołowych opozycjonistów enerdowskich, prawie rówieśnik nie istniejącego państwa, obecnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta