Mięso bogów
Mięso bogów
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Skończyła ekonomię na Uniwersytecie Warszawskim. Posłanka od I kadencji Sejmu RP. Należy do ścisłego kierownictwa Klubu Parlamentarnego Unii Wolności. W sejmowych komisjach zajmuje się finansami publicznymi. Za rządów Tadeusza Mazowieckiego była wiceministrem pracy. W gabinecie Hanny Suchockiej pełniła funkcję wiceministra finansów. Jest w Radzie Krajowej Unii Wolności. Warszawianka z urodzenia.
Co Majowie nazywali mięsem bogów?
- Nie znam tego określenia.
Nazywali tak grzyby. Słusznie czy nie?
- Jak najbardziej słusznie. Grzyby są znakomite w smaku. Ponieważ od dawna trudnię się zbieractwem, staram się dowiedzieć o grzybach jak najwięcej. Ostatnio czytałam, że oprócz różnych witamin, mają też właściwości cytostatyczne. Choć nie do końca jest to udowodnione naukowo.
Cytostatyczne, czyli jakie?
- Leczące raka. Jeśli byłaby to prawda, określenie, które pani przytoczyła, byłoby tym bardziej trafne.
Dla prawdziwego zbieracza samo jedzenie grzybów jest czynnością zastępczą. Tak naprawdę ważne jest chyba zbieranie, prawda?
- Oczywiście. Ja najbardziej lubię zbierać. A potem, gdy przychodzę z wiaderkiem bądź koszykiem do domu, zaczyna się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta