Stempel z Sani Pass
Stempel z Sani Pass
Odziana w koc postać otwiera furtkę z rur wodociągowych przeplecionych drutem. Kłódka wisi na łańcuchu. Powisi tak jeszcze pięć godzin. Potem zatrzasną ją na furtce i kraj będzie od tej strony zamknięty do jutra, do godziny 8.
Najpierw minibus z trojgiem takich jak ja pasażerów pokonał w trzy godziny wygodną, bo wiodącą głównie autostradą, wyśmienitą, jak wszystkie autostrady w RPA, trasę z Durbanu do podnóża Drakensberg, Gór Smoczych. Potem czekały nas dwie godziny wspinaczki jeepem. Jeep ciągnął przyczepkę wyładowaną południowoafrykańskimi artykułami spożywczymi i zgrzewkami napojów. Wewnątrz wozu każde wolne miejsce zajmowały kartony i kartoniki z jedzeniem. Lepiej było nie patrzeć w dół, w te przepaście. Wydawało się, że jak nie jeep, to przyczepa musi runąć w dół na którymś, niemal 180-stopniowym, nawrocie wijącej się po niemal pionowym zboczu wykutej w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta