Apetyt na zielone pomidory
Poranki w siodle, wieczory z mandoliną
Apetyt na zielone pomidory
W listopadzie na Mazurach cisza i spokój. Kto przyjedzie odpocząć w gospodarstwach agroturystycznych będzie mógł nauczyć się jeździć konno lub wyplatać koszyki.
FOT. MACIEJ SADOWSKI
Od kilku lat coraz więcej osób przyjeżdża na Mazury w... listopadzie. W lasach nie ma już wprawdzie grzybów, a dni są krótkie i dżdżyste, ale za to jest cisza i spokój, o jakim w sezonie można tylko pomarzyć, oraz ciekawe zajęcia artystyczne. Ponad trzydzieści czynnych cały rok gospodarstw agroturystycznych, pałacyków i rodzinnych zajazdów kusi gości niecodzienną ofertą.
U Maryli Platte, prezesa Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego, w ostatni weekend goście bawili się na "Balu bez alkoholu". Pięknie położone za Gierzwałdem gospodarstwo słynie z domowej kuchni, szczególnie z konfitur, w przygotowanie których gospodyni wkłada całą swoją artystyczną duszę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta