Życie na ostrzach
Filozofia życia w PRL była taka: nie bogacić się za bardzo, ale przetrwać i dobrze żyć
Życie na ostrzach
FOTOGRAFIA RODZINNA Z 1940 ROKU. ZYGMUNT ZAWISZA (U GÓRY, DRUGI OD PRAWEJ); OBOK NIEGO, Z PRAWEJ, BRAT ZBIGNIEW, KTÓRY ZGINĄŁ PODCZAS POWSTANIA WARSZAWSKIEGO W OBRONIE POLITECHNIKI. W TYM SAMYM RZĘDZIE, OD LEWEJ, DWAJ BRACIA: MARIAN I RYSZARD, ŻOŁNIERZE AK. POŚRODKU SIOSTRA DANUTA Z MĘŻEM, TAKŻE W AKOWSKIEJ KONSPIRACJI. W DOLNYM RZĘDZIE, DRUGI OD PRAWEJ, STANISŁAW ZAWISZA, SENIOR RODU Z ŻONĄ. SYN ZYGMUNTA, KRZYSZTOF, URODZI SIĘ DOPIERO ZA TRZY I PÓŁ ROKU.
ARCHIWUM RODZINNE
RADOSŁAW JANUSZEWSKI
- Tak się kiedyś budowało, żeby nie było widać - mówi Krzysztof Zawisza, gdy zatrzymujemy się przed ukrytą za parkanem posesją w podwarszawskiej Zielonce. Niewielki dom, przy bocznej uliczce, niezbyt musiał kłuć w oczy PRL-owskich poborców domiaru. Dopiero kilka lat temu, na frontowej ścianie, zawisł pokaźnych rozmiarów szyld firmowy. Za domem spory warsztat, w którym Zawiszowie, ojciec - Zygmunt i syn - Krzysztof, wytwarzają ostrza, żyletki, maszynki do pedicure...
Wysiadamy z samochodu. Zauważam, że mój gospodarz nie zamknął drzwi na kluczyk ani nie włączył autoalarmu. Ale to nie przez zapomnienie. Tak tutaj się robi. Wszyscy z sąsiedztwa pracowali lub pracują u...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta