Z duchem czasu
Z duchem czasu
Ponad 100 mln zł rocznie oszczędza Aeroklub Podkarpacki w Krośnie dzięki wypasowi owiec na miejscowym lotnisku. Gdyby nie liczące 1000 owiec stado owiec z okolic Zakopanego -- informuje PAP -- administracja lotniska musiałaby dwukrotnie kosić i zbierać trawę z powierzchni 200 hektarów, nie mówiąc o kosztach wywozu siana poza teren lotniska. Wypasając owce baca też nie narzeka, zamiast uganiać się po górach za baranami siedzi w szałasie z telewizorem i bieżącą wodą. Sprzedaż oscypków też na miejscu.
W przyszłym roku redyk można byłoby zorganizować nawet w stolicy. Skwerów w Warszawie sporo, miejskie przedsiębiorstwo ogrodnicze zaoszczędziłoby na benzynie, a handel oscypkami wygląda już nawet na zorganizowany. No i zamiast w szałasie baca mógłby zamieszkać w Marriotcie. Można przypuszczać, że w przyszłym roku nie trzeba w nim będzie już rezerwować dużo pokoi dla zagranicznych ekspertów.
K. B.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)