PIH odkrywa prawdę
PIH odkrywa prawdę
Najgorsza jest odzież najtańsza -- to doniosłe stwierdzenie wynika z kontroli przeprowadzonej w II kwartale br. przez Państwową Inspekcję Handlową. Okazuje się, że 36, 9 proc. zagranicznych dresów, swetrów, garsonek, piżam, bluzek, getrów, tunik, sukienek oraz ubranek dla dzieci i bielizny miało dziury, spuszczone oczka, ślady po źle pracujących igłach, krzywe ściegi i szwy, zabrudzenia, trwałe zagniecenia, krzywo wydrukowane wzory i desenie lub ulegało deformacji po pierwszym praniu. Spośród importowanych najgorsze okazały się ubrania tekstylnych potęg światowych -- Hongkongu, Turcji, Tajlandii, Indonezji, Chin, a także Włoch i Austrii. Udział braków w polskiej produkcji sięgał tylko 12, 7 proc. Można wyrażać -- liczby do tego zachęcają -- niechęć do dóbr importowanych. Kto by chciał dalej idących wniosków, powinien najpierw zajrzeć do komunikatów PIH na temat jakości polskich tekstyliów przed otwarciem rynku w 1989 roku.
K. B.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)