Najgorsze już było
Warszawskie Zakłady Telewizyjne Elemis
Najgorsze już było
Na początku lat 90. wydawało się, że Warszawskie Zakłady Telewizyjne Elemis nie sprostają zagranicznej konkurencji. Przed upadkiem uchroniła je własna, chociaż początkowo w dużym stopniu wytwarzana z zagranicznych podzespołów, nowa generacja telewizorów. Mimo że fabryka ma spore długi, jej dyrektor twierdzi, że nie stanowią one już żadnego problemu, zakłady zaś mają bardzo dobre perspektywy rozwoju.
Oczko nie pomogło
Warszawskie Zakłady Telewizyjne są najstarszym krajowym producentem telewizorów. Powstały w epoce rodzącej się telewizji czarno-białej. Przez wiele lat były oczkiem w głowie naszych władz: ściągano do nich nowoczesny jak na tamte warunki sprzęt, przy każdej okazji wychwalano kadrę techniczną i inżynieryjną. Od 1955 r. z taśm produkcyjnych przedsiębiorstwa zeszło ponad 13 mln odbiorników. W warunkach gospodarki planowej, czyli ustalanych odgórnie cen i wielkości produkcji, fabryka nie miała żadnych trudności ze zbytem -- szacuje się, że w okresie świetności produkowano tu około miliona telewizorów rocznie.
Do końca lat 80. telewizory z Elemisu szły jak woda, a przed sklepem fabrycznym koczowały komitety kolejkowe. Sprzedaż spadła gwałtownie dopiero w pierwszym kwartale 1991 r. Dla fabryki był to ogromny cios. Zakłady musiały obniżyć ceny i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)