Biała noc miłości
Biała noc miłości
Opowieść teatralna
GRAFIKA MACIEJA SADOWSKIEGO
GUSTAW HERLING-GRUDZIŃSKI
Piękną matkę, zakochaną w ojcu, dobrze pamiętał. "Ubóstwiała" (jej ulubione słowo) męża i synka. Lecz przy całej swej, niedojrzałej jeszcze, wrażliwości dziecięcej zauważył, że "ubóstwiała" ich w Rosji, a ochłodła szybko po przyjeździe do Polski. Była aktorką nałogową, co nie znaczy bynajmniej utalentowaną; życie bez gry w teatrze było dla niej "wprost nie do wyobrażenia". Później, gdy jako dojrzewający już chłopak zaczął poznawać Czechowa, stawiał matkę obok aktorki Iriny Arkadiny-Trieplewej z "Mewy", obojętnej na wszystko z wyjątkiem teatru. Rodzina? Była "uwielbiana", dopóki nie kolidowała z deskami scenicznymi. Siedmioletni Łukasz zobaczył naraz w Rybicach inną matkę. Niby po dawnemu rozpieszczała go, całowała przy każdej sposobności z macierzyńską wylewnością, ale było w tym więcej aktorstwa niż prawdziwego uczucia. Podobnie, niezdolna do ukrycia egzaltowanej nuty fałszu, odnosiła się do męża. Mateusz zachęcał ją do częstych wyjazdów do Warszawy, gdzie zbiegli z rewolucyjnej Rosji biali emigranci usiłowali stworzyć namiastkę własnego życia kulturalnego, nie wyłączając prób teatralnych. Ale ubogi dar aktorski Soni nie wystarczał, budził żałość swym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta