Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Brzozowski odbiera nam spokój

27 listopada 1999 | Plus Minus | AZ
źródło: Nieznane

ESEJ

Koterie chciały przyozdobić jego nazwiskiem własne szyldy, ale on się im bez przerwy wymykał

Brzozowski odbiera nam spokój

STANISŁAW BRZOZOWSKI

FOT. (C) ADM/CAF

ALEKSANDER ZIEMNY

Brzozowski zasypia w Polsce na dwadzieścia lat, a potem budzi się któregoś dnia, przytomnieje i żyje na jawie z podwyższoną temperaturą przez następne pięć lat. Może nawet dłużej? Teraz Właśnie Stanisław Brzozowski mówi do mnie, po raz trzeci, czwarty, i znowu inaczej, znowu jaśniej i wyraźniej niż poprzednio.

Nietrudno jest zrozumieć, dlaczego "Człowiek wśród skorpionów" Czesława Miłosza wywołał u nas więcej dwuznacznych niż rzeczowych refleksji, co tam mówić, ogół kulturalny zbojkotował tę książkę. Dawno temu, bo w 1962 r. wydał ją redaktor Giedroyc w "Kulturze". Miłosz pisał, korzystając ze skromnych raczej materiałów. Dlatego w opinii publicznej, przede wszystkim wśród samych intelektualistów pozostało nadal w stosunku do tej sprawy wiele niewiadomych, miejsc ciemnych, a więc i podejrzeń.

To był nawyk, utrwalany przez długie lata. A przecież w powojennej Polsce ukazało się wiele książek Brzozowskiego, publikacji o nim i w związku z nim. Wymienię tylko bardziej znanych autorów: Bogdana Suchodolskiego, Henryka Markiewicza, Jana...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1865

Spis treści
Zamów abonament