Coraz bardziej komercyjnie
Niezależne instytuty jakoś sobie radzą
Coraz bardziej komercyjnie
Na początku transformacji badania naukowe niezależnych instytutów finansowane były przede wszystkim przez zagraniczne fundacje i stowarzyszenia. Obecnie stopniowo wycofują się one z Polski i instytuty badawcze muszą poszukiwać innych źródeł finansowania. Coraz częściej są to prywatne przedsiębiorstwa, przede wszystkim banki.
W Polsce działa przynajmniej kilka niezależnych instytutów naukowych, które z jednej strony traktują swoją działalność jako pewnego rodzaju misję, nakazującą udostępnianie wyników badań wszystkim zainteresowanym, z drugiej zaś - muszą się coraz bardziej liczyć z warunkami rynkowymi, wymuszającymi wykonywanie badań na zlecenie i do użytku zamawiających je prywatnych firm.
Coraz mniej z zagranicy
- Na początku działalności jakieś 70-80 proc. naszych przychodów pochodziło z grantów zagranicznych fundacji - powiedział "Rz" Maciej Grabowski, wiceprezes obchodzącego dziś dziesięciolecie istnienia gdańskiego Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. - Ostatnio jednak zagraniczne fundacje (zwłaszcza amerykańskie) w dość znacznym stopniu wycofały się z Polski. Za to możemy się dziś ubiegać o realizację projektów finansowanych przez Komitet Badań Naukowych, coraz większe środki na badania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta