Żywy Budda ucieka; Najlepiej iść w zimie
Konsternacja w Pekinie, niepewność w Dharamsali
Żywy Budda ucieka
- Najlepiej iść w zimie
XVII Gjalwa Karmapa, urodzony w nomadzkiej rodzinie przed 14 laty jako Ugjen Trinlej Dordże
FOT. (C) EPA
PIOTR GILLERT
z Pekinu
Jeden z głównych przywódców tybetańskiego buddyzmu uciekł z Chin do siedziby Dalajlamy w Indiach, potwierdził wczoraj wcześniejsze pogłoski tybetański rząd na wygnaniu.
XVII Gjalwa Karmapa, urodzony w nomadzkiej rodzinie przed 14 laty jako Ugjen Trinlej Dordże i intronizowany przed ponad siedmioma laty, przez tydzień przeprawiał się wraz z garstką mnichów przez zaśnieżone Himalaje. Po kilku dniach pieszej wędrówki i długiej jeździe samochodem z Nepalu wyczerpany pojawił się 5 stycznia w Dharamsali, siedzibie tybetańskiego rządu z Dalajlamą na czele. Jeszcze tego samego dnia, mimo zmęczenia, spotkał się z Dalajlamą.
Uważany za żywe wcielenie Buddy, 17. reinkarnację pewnego tybetańskiego mnicha, który w XIII wieku osiągnął stan oświecenia, obecny Karmapa był dotąd jedynym tak wysokim lamą w Tybecie, zaaprobowanym zarówno przez władze emigracyjne w Indiach, jak i przez Pekin. Pełnił przez to niezwykle ważną rolę polityczną. Dla rządu w Dharamsali cenne było to, że człowiek przezeń popierany może oficjalnie działać w Tybecie, nawet pod ścisłym
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta