Elementarne, drogi Watsonie
Elementarne, drogi Watsonie
STEFAN BRATKOWSKI
500 m od mojego domu, 150 metrów od komisariatu, tuż przed świętami weszli do sklepu spożywczego na ul. Okrąg dwaj mężczyźni, kupili wódkę, po czym wyjęli pistolety, oświadczyli, że to napad, i zastrzelili nie stawiających oporu dwóch sprzedawców.
Nie będę z tej okazji pisał o prawie karnym. Będę pisał o... ubezpieczeniach. Przed paroma laty, kiedy wychodziła na naszym Solcu lokalna gazeta, namawiałem właścicieli sklepów i warsztatów, a także moich współmieszkańców, by obliczyli, ile płacą z tytułu ubezpieczeń od kradzieży i żeby się ubezpieczyli wzajemnie sami. Żeby, miast pracować na zyski cwaniaków, szykujących planowe plajty,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta