Metafizyczne zagadnienie
Pośpiech wymuszony politycznie
Metafizyczne zagadnienie
Zasady reformy emerytalnej powinniśmy byli poznać wszyscy, ale szczegółów nauczyć się musieli księgowi
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Zasady reformy emerytalnej powinniśmy byli poznać wszyscy, ale szczegółów nauczyć się musieli księgowi. Dostali w kość. To na nich spadł ciężar osławionego nieprzygotowania tej reformy.
W firmie średniej wielkości, zatrudniającej, jak redakcja "Rzeczpospolitej" około 500 osób, trzęsienie trwało kilka miesięcy. Począwszy od szkoleń. Rozpoczęły się późną jesienią 1998 roku. Były trudne. Interpretacje zmieniały się dosłownie w ciągu paru godzin.
- Przychodził prelegent i przepraszał "w punkcie X jest inaczej, niż mówiłem wczoraj, ale z ostatecznym rozstrzygnięciem jeszcze poczekajmy, bo Senat pojutrze może jeszcze wnieść poprawkę" - opowiada Ligia Ostrowska z działu kadr "Rzeczpospolitej". Tak było jeszcze w grudniu 1998 roku.
Łącza z ZUS: iskrzy
W styczniu 1999 r. księgowi dostali program komputerowy "Płatnik", według którego od tej chwili powinny następować comiesięczne rozliczenia z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. To pierwsza reforma tak całkowicie bazująca na nowoczesnej technice. Dwuczęściowy program przygotowała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta