Do redakcji
Sto lat polskiego losu
Nie zgadzam się z fragmentem wypowiedzi Jerzego Giedroycia w wywiadzie zamieszczonym w "Plusie Minusie" 53/99. Mówiąc o rzekomo nacjonalistycznej i antyprawosławnej postawie Kościoła katolickiego na Wschodzie, daje Redaktor wyraz albo swej niewiedzy, albo ignoruje fakty. Znam zachodnią Białoruś z autopsji i z całą mocą muszę stwierdzić, że Kościół jest jednym z głównych promotorów białoruskości, bardzo mocno angażującym się w jej odrodzenie. Poprzez wprowadzenie tego języka do nabożeństw jako równoległego względem polskiego, naraża się na zarzuty ze strony wiernych, bardzo przywiązanych do polskiej mszy św., którzy traktują zmiany jako zamach na sacrum. Język białoruski, który w literackiej wersji prawie nie jest używany, powszechnie uznaje się w tym kraju za coś gorszego, mowę prostą, dającą poczucie wstydu. Miasta zrusyfikowane są całkowicie.
Kościół poprzez tłumaczenie Pisma Św., wydawanie katechizmu i rozlicznych publikacji religijnych i prasy w języku białoruskim ("Słowo Życia", "Katolickie Nowiny", "Dialoh"), o czym p. Redaktor nie wie, albo nie chce wiedzieć, rozbudza tożsamość narodową. Znam młodą osobę, która właśnie pod wpływem Kościoła zaczęła utożsamiać się z nacją białoruską. Kościół występuje z wieloma ofertami współpracy względem Cerkwi, ta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta