Kochany Amszel
Polemika z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim
Kochany Amszel
JAN ZIELIŃSKI
W krótkiej komedii ("bluetce") Norwida "Miłość czysta u kąpieli morskich" kluczowe nieporozumienie bierze się z tego, że jeden z dwóch rywali, przeczytawszy tylko nagłówek listu - "Kochany Panie Feliksie!" - z pierwszego słowa pierwszego wersu wyczytuje "wszystko", o czym marzył. Spotkawszy konkurenta, traktuje go z politowaniem, jako tego, któremu żadna kobieta nie rzekła "Kochany Erazmie!". Kiedy w ostatniej scenie Feliks przeczyta list do końca i dowie się z niego, że Julia właśnie zamierza zaręczyć się z Erazmem, będzie żałował: "Na wierszu pierwszym, na zdradliwym wierszu/ Czemuż się oko nie wstrzymało moje". Idealista Feliks wolałby pozostać w słodkim złudzeniu. Gdyby nie dał się zwieść pozorom i od razu zapoznał się z całą prawdą, nie żyłby w złudzeniach... ale Norwid musiałby szukać innego zawiązka dramatycznej akcji.
Ofiarą podobnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta