Nie czuję się bezpieczny
Nie czuję się bezpieczny
FOT. (C) EAST NEWS
Jeszcze trzy lata temu nikt o Matcie Damonie nie słyszał. Dzisiaj pod kinami, w których ma się pan pojawić, zbierają się tłumy fanek. Można dostać zawrotu głowy.
- Ja sam nie mogę w to wszystko uwierzyć! W moim życiu zdarzyło się tak wiele fantastycznych rzeczy i na dodatek tak strasznie szybko.
Nie za szybko?
- Nie wiem. Nie mam czasu na myślenie. Prawdę mówiąc, nie mam czasu na nic, nawet na spokojne wypicie kawy. Od trzech lat nie przestaję pracować. Pracuję, pracuję, pracuję... Niemal bez chwili wytchnienia.
A świeżo zdobyta popularność nie męczy?
- Premiery, festiwale, te chwile, gdy wszyscy proszą o autografy, a wokół jest jasno od fleszy, to piętnaście minut z życia aktora. A potem wraca się do hotelu i jest się samemu ze sobą. Ja zresztą nie mam jeszcze takiej pozycji, żebym nie mógł wyjść z domu i powłóczyć się po ulicach. W Nowym Jorku zachowuję się zupełnie normalnie, jak każdy mężczyzna w moim wieku. Czasem wyskakuję do kina, czasem zjem kolację w restauracji albo przejdę się po Times Square. Zdarza się, że ktoś mnie rozpozna i uśmiechnie się, jak do starego znajomego.
Już dzisiaj w prasie ukazują się pana zdjęcia z Winoną Ryder. Nie boi się pan chwili, gdy paparazzi nie dadzą panu żyć?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta