Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mogę przejąć część wyborców Kwaśniewskiego

27 marca 2000 | Publicystyka, Opinie | KG
źródło: Nieznane

Rozmowa

Andrzej Olechowski, kandydat na prezydenta

Mogę przejąć część wyborców Kwaśniewskiego

Chcę przekonać Polaków, że państwo jest wspólnym przedsięwzięciem obywatelskim, źródłem osiągnięcia swych osobistych celów, a nie celem samym w sobie - mówi Andrzej Olechowski

Fot. Grzegorz Hawałej

"Rz": - Zdecydował się Pan wystartować w wyborach prezydenckich. Dlaczego?

Andrzej Olechowski: - Odpowiem tak. Zdecydowałem się wystartować, ponieważ uważam, że ktoś musi zagrodzić drogę do II kadencji urzędującemu prezydentowi. W przeciwnym razie grozi nam wiele lat całkowitego monopolu władzy jednej opcji. Tymczasem nikt nie zabiera się poważnie do tych wyborów. A szanse na drugą turę z dnia na dzień spadają. Uważam, że wśród polityków, którzy mogą bez śmieszności stanąć do wyborów prezydenckich, jestem jedynym, a na pewno jednym z bardzo niewielu, którzy mogą odebrać część wyborców prezydentowi Kwaśniewskiemu. Nie jestem przywódcą partyjnym ani politykiem partyjnym, w związku z tym, startując w wyborach, nie mam innego celu niż ich wygranie. Może dzisiaj wydaje się to niepoważne, ale jestem przekonany, że jeśli dojdzie do drugiej tury, mogę nawiązać w niej równorzędną walkę z prezydentem Aleksandrem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1971

Spis treści

Papież na Ziemi Świętej

Zamów abonament