Manewry radnych
Pokusa wykorzystywania absolutorium jako pretekstu do odwołania zarządu jest ogromna.
Manewry radnych
ANDRZEJ PAWLUSZEK
W zeszłym roku Rada Miejska w Szczecinie podjęła decyzję o nieudzieleniu absolutorium zarządowi miasta z tytułu wykonaniu budżetu. Politycy nie ukrywali, iż jest to pretekst służący odwołaniu zarządu Szczecina z prezydentem Marianem Jurczykiem na czele.
Kilka dni temu Rada Miejska w Świnoujściu głosami m.in. SLD i UW nie udzieliła absolutorium awuesowskiemu zarządowi tego miasta. Po raz kolejny absolutorium zostało użyte w bieżącej walce politycznej.
Nieodparta pokusa
Politycy traktują absolutorium jako wygodny sposób odwołania zarządu z burmistrzem (prezydentem, wójtem) na czele. Ustawa o samorządzie gminnym mówi bowiem, że w przypadku nieudzielenia absolutorium zarządowi z tytułu realizacji budżetu w roku poprzednim, na kolejnej sesji głosowany jest wniosek o odwołanie zarządu. Organ wykonawczy gminy może zostać odwołany bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Z innego powodu niż absolutorium, burmistrza (prezydenta, wójta), a z nim cały zarząd można odwołać jedynie większością dwóch trzecich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta