Ucieczka do dziadka
Jacek Tascher, wiceprezes PZŁF
Ucieczka do dziadka
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Czy sędziowie w łyżwiarstwie figurowym oszukują?
JACEK TASCHER: Sędziowie odgrywają zły spektakl, ale nie wtedy, kiedy pokazują mniej lub bardziej błędne noty, lecz wtedy, kiedy tłumaczą zasady sędziowania. Przyjmują pozę filozofów, na twarzach mają ogromną zadumę, kiedy oprowadzają zdezorientowanego widza po tych tajemniczych labiryntach, których nikt nie widział i nie umie się po nich poruszać. Zaduma jest nie na miejscu i trzeba załamywać ręce, że to wszystko jest ciągle tak skomplikowane. Niestety, jest skomplikowane, chociaż Międzynarodowa Unia Łyżwiarska co roku obiecuje, że w następnym będzie już bardziej przejrzyste. Sędziowie są też po prostu zastraszeni. Boją się mieć swoje zdanie, bo sędzia główny na nich nakrzyczy, bo muszą składać oświadczenia, pisać listy, tłumaczyć się z kontrowersyjnej oceny.
Zapytam po raz drugi: czy oni oszukują?
Pewnie czasem oszukują, ale rozbieżność w ocenach programów łyżwiarzy między sędziami i publicznością na zawodach oraz telewidzami nie jest konsekwencją sędziowskich oszustw, a ściślej nie tylko. Publiczność i sędziowie co innego oceniają. Widz patrzy na spektakl, a nie na wykonanie, ocenia łyżwiarzy w kategoriach ładne - brzydkie, podoba mi się - nie podoba. Widz nie zna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta