Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czego brakuje Azjatom

06 maja 2000 | Plus Minus | WS
źródło: Nieznane

ODPOWIEDŹ NA POLEMIKI

Próbę poważnego potraktowania azjatyckich demokratów traktuje się jako przejaw politycznej poprawności".

Czego brakuje Azjatom

REUTERS

TIMOR WSCHODNI ODŁĄCZYŁ SIĘ OD INDONEZJI, TO CHYBA DOBRZE, BO TIMORCZYCY I TAK NIGDY NIE ZAAKCEPTOWALI ANEKSJI. NA ZDJĘCIU: KOLEJKA TIMORCZYKÓW BIORĄCYCH UDZIAŁ W REFERENDUM W SPRAWIE PRZYSZŁOŚCI TIMORU WSCHODNIEGO W MIEŚCIE DILI, 30 SIERPNIA 1999 ROKU.

WOJCIECH SADURSKI

Gdzie kończy się respekt dla różnic cywilizacyjnych i kulturowych, a zaczyna pogarda dla obcych, którzy rzekomo nie dorośli do takich wartości jak demokracja, wolność osobista, pluralizm? Tego w istocie dotyczyły tocząca się przez kilka tygodni na łamach "Plusa Minusa" polemika. Na początek Krzysztof Dębnicki opublikował artykuł ("Azjatycka gra na harmonii", "Plus Minus" nr 1/2000), w którym wyraził pogląd, że Azjaci generalnie wolą ład i harmonię niż demokrację i wolność osobistą. Na to ja odpowiedziałem, że z moich obserwacji azjatyckich wynika coś wręcz przeciwnego, a mianowicie, że dążenia do demokracji są w Azji (zwłaszcza Południowo-Wschodniej) bardzo silne, a tylko autorytarni przywódcy i ich propagandyści podtrzymują mit o "azjatyckich wartościach", rzekomo niechętnych demokracji, dla legitymizacji swojej władzy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2003

Spis treści

Media, Internet

Zamów abonament