Bić białych!
Po dwudziestu latach dyktatorskich rządów Robert Mugabe nie ma swoim rodakom do zaproponowania niczego poza garścią haseł
Bić białych!
Zwolennik opozycji jest pewien zwycięstwa
(C) REUTERS
RYSZARD MALIK
Nawet w Afryce, gdzie spotyka się różne metody sprawowania władzy, takie zachowanie szefa państwa wywołuje zdziwienie. Tuż przed wyborami parlamentarnymi prezydent Zimbabwe Robert Mugabe zachęcał swoich zwolenników, aby w razie niebezpieczeństwa odpowiedzieli siłą, używając siekier i maczet. Wcześniej ostrzegł białych farmerów, że jeśli nie zechcą dobrowolnie opuścić Zimbabwe, to czeka ich śmierć. Nie było to ani pierwsze ani - zapewne - nie ostatnie, tak brutalne wystąpienie szefa państwa.
Mugabe, doskonały mówca z sześcioma dyplomami uniwersyteckimi, kierujący państwem od dwudziestu lat, nie boi się niczego ani nikogo. Ani presja sąsiadów obawiających się kolejnej zawieruchy w ogarniętym wojnami i konfliktami regionie, ani międzynarodowe ostrzeżenia nie powstrzymują go przed łamaniem prawa i atakowaniem białej mniejszości. Jego majątek ocenia się na miliard dolarów. Jak podają źródła południowoafrykańskie, sporo pieniędzy zarobił na wysłaniu wojsk Zimbabwe do Konga (Zairu), a w zamian za to otrzymał od Laurenta Kabili, szefa państwa kongijskiego i swego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta