Czy zmierzch inteligencji
Poniżej publikujemy kolejną porcję listów, które nadeszły do "Plusa Minusa" z okazji dyskusji "Czy zmierzch inteligencji?", którą otworzyliśmy szkicem Bohdana Cywińskiego, autora legendarnej książki "Rodowody niepokornych" ("Inteligencji nekrologi przedwczesne", nr 16/2000).
Przeciw skansenowi
Bronisław Wildstein stwierdza autorytatywnie, że w Polsce nie ma inteligencji ("Przeciw skansenowi", "Plus Minus" nr 19/2000). Na szczęście, się myli. W Polsce inteligencja jest i będzie. Prawdą jest natomiast, że jej rola jest marginalizowana. Inteligencja jest niewygodna dla wielu wrogów polskiej racji stanu.
Warto byłoby doprecyzować pojęcie inteligencji jako grupy społecznej. Niewątpliwie szerszy zakres będzie miał termin "elity narodowe". Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że inteligencja jest częścią elit narodowych, to jest częścią tych elit znaczącą. Błąd w rozumowaniu pana Wildsteina zdaje się polegać na tym, że jej tej roli odmawia. Każda zbiorowość ludzka wytwarza swoje elity. Stanowią z reguły 6-8 proc. zbiorowości i nie same sobie przypisują cechy przywódcze. Są wyłonione na podstawie różnych kryteriów, ale zawsze uwzględniających potrzeby zbiorowości.
Tekst pana Wildsteina zawiera wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta