Zostawmy wieloryby w spokoju
Zostawmy wieloryby w spokoju
Nie tylko bogaci Japończycy uważają mięso największych ssaków za przysmak. Na zdjęciu Indianie z plemienia Mohawków obrabiający upolowanego wieloryba.
FOT. (C) AP
Czy wieloryby, które na swoje nieszczęście znalazły się u wybrzeży japońskich, nadal będą trafiały do luksusowych restauracji w Tokio, gdzie za kawałek ich mięsa trzeba zapłacić miliony jenów?
To jest mało prawdopodobne. Raczej można przypuszczać, że podobnie jak w Australii, będą wrzucone z powrotem do morza. Grupy australijskich wolontariuszy pracują bez przerwy, by zakopane w piachu zbłąkane walenie ratować przed śmiercią. To częsty i ulubiony temat telewizyjnych audycji. Japońscy turyści z przyjemnością oglądają te pokazy i chętnie przyjeżdżają do Australii, w zeszłym roku dochody za bilety w Australii osiągnęły 50 mln USD.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta