Sąd pomylił obrońców
Utrudnianie śledztwa w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa
- KOMENTARZ: Żółw w pałacu sprawiedliwości Sąd pomylił obrońców
Z winy krakowskiego sądu odroczono do połowy lipca sprawę dwóch byłych esbeków oskarżonych o utrudnianie w 1977 r. śledztwa w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa. Sąd powiadomił o terminie procesu niewłaściwego obrońcę jednego z oskarżonych.
- O dacie procesu dowiedziałem się od klienta. Kodeks przewiduje powiadomienie obrońcy o terminie rozprawy siedem dni przed procesem - powiedział adwokat jednego z oskarżonych mec. Jan Widacki (były wiceminister spraw wewnętrznych w latach 1990-1992 oraz ambasador Polski na Litwie). Według niego w aktach sprawy od września minionego roku jest pełnomocnictwo i informacja o zmianie przez oskarżonego obrońcy. - Do odroczenia doszło z winy sądu - przyznał sędzia Andrzej Almert, rzecznik prasowy krakowskiego sądu. Poinformował, że zawiadomienie o terminie rozprawy wysłano do poprzedniego obrońcy. Przewodnicząca składu orzekającego Sądu Rejonowego dla
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta