Musi być przetarg
Umowa z kasą chorych na wykonywanie świadczeń zdrowotnych
Musi być przetarg
BOGUSŁAW KOSMUS, GRZEGORZ KUCZYŃSKI
Skoro strony zawierające umowę wyrażają zgodną wolę osiągnięcia celu innej umowy, to zawarta będzie właśnie ta inna.
Ireneusz Pawłowski w analizie "Przejęcie kontraktu bez konkursu ofert" ("Rz" z 13 czerwca) przedstawia możliwość sukcesji praw i obowiązków zakładów opieki zdrowotnej, które zawarły umowy o świadczenie usług medycznych z kasą chorych. Jego zdaniem stare ZOZ ulegają podziałowi lub likwidacji, a świadczenia medyczne z zawartych umów należy w dalszym ciągu spełniać, zamiast wdrażać uciążliwą i czasochłonną procedurę przetargową, mającą wyłonić nowych świadczeniodawców. Autor słusznie zauważa, że umowa o świadczenie usług medycznych jest umową wzajemną, której strony są względem siebie wzajemnie dłużnikami i wierzycielami. Receptą na bezbolesne dostosowanie się do przekształceń ma być konstrukcja polegająca na tym, iż dotychczasowy świadczeniodawca (stary ZOZ) bez zgody kasy chorych dokonuje przelewu wierzytelności z umowy o świadczenie usług medycznych na nowego świadczeniodawcę. Jednocześnie zawierają oni umowę o przejęcie długu wobec kasy chorych z tej samej umowy (tj. zobowiązania do świadczenia usług medycznych), tym razem już za zgodą kasy chorych (jako wierzyciela). W taki oto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta