Jak z Dostojewskiego
Jak z Dostojewskiego
Zbrodnia wydarzyła się 12 maja 1892 r. Rankiem tego dnia Bogusława Brzezicka, 44-letnia żona emerytowanego naczelnego inżyniera Kolei Terespolskiej, udała się na ulicę Wspólną 10, gdzie mieszkała bogata wdowa Józefa Gerlachowa. Już przedtem kilkakrotnie pożyczała od niej pieniądze.
Gerlachowa była zdziwaczałą staruszką. W młodości zrobiła karierę baletniczki. W Rosji zarobiła duże pieniądze, a po powrocie do Warszawy wyszła za mąż za fabrykanta noży. Okazał się niezbyt dobrą partią, ponieważ przehulał i stracił na hazardzie nie tylko swój majątek, ale i sporą część kapitałów żony. Jako wdowa stała się hipochondryczką i bigotką. Nie przeszkadzało jej to jednak być również lichwiarką.
W sprawozdaniach ze sprawy podkreślano, że gdyby Brzezicka po zabójstwie Gerlachowej i splądrowaniu jej mieszkania zdołała je opuścić, nikomu nie przyszłoby do głowy, że to ona jest morderczynią. Ale nie udało się. Ofiara musiała się bronić, zanim padła po czternastu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta