Śmierć zawirowała
W niemal trzytysięcznym Krasnobrodzie w 1999 roku umarło najwięcej w Polsce osób na tysiąc mieszkańców
Śmierć zawirowała
- Trafiają do nas przypadki ciężkie: chorzy na Alzheimera, po udarach mózgu, cierpiący na stwardnienie rozsiane. Ci ludzie są bezbronni, jak rośliny. Przy tym średnia ich wieku wynosi 72 lata - informuje Wiktor Juszczak, kierujący krasnobrodzkim Domem Pomocy Społecznej. Wnętrze domu na zdjęciu
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
BŁAŻEJ TORAŃSKI
Bogusława Zawiślak, właścicielka małej kwiaciarni i wypożyczalni kaset wideo w Krasnobrodzie, pamięta, że wiosną 1999 roku w każdym tygodniu było parę pogrzebów - Jakby się śmierć zakręciła - mówi.
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2,8-tysięcznym Krasnobrodzie, leżącym na skraju Roztoczańskiego Parku Narodowego, 27 kilometrów od Zamościa i 16 od Tomaszowa Lubelskiego, zanotowano w 1999 roku (bardziej aktualnych obliczeń nie ma) najwięcej w Polsce - 22,3 - zgonów na tysiąc mieszkańców.
Sześćdziesięcioletni ksiądz prałat Roman Marszalec, od osiemnastu lat proboszcz kościoła pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, przypomina sobie, że w tym czasie odprawił 25 pogrzebów z rzędu. A zwykle jest ich kilkadziesiąt w ciągu roku.
Dominują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta