Małopolska w deszczu
Padający w Małopolsce od soboty deszcz nie spowodował zagrożenia powodziowego. Największe opady zanotowano w w rejonie Zakopanego - ok. 39 mm na m kw. Niestety, złe warunki atmosferyczne i śliska nawierzchnia dróg sprawiły, że doszło do wielu kolizji i kilku tragicznych wypadków.
W niedzielne popołudnie na drodze krajowej nr 4 w Wieliczce osobowy Ford Transit zderzył się czołowo z Ładą Samarą. Zginęła jedna z osób, jadących w fordzie. Na blokujące drogę auta najechało jeszcze kilka innych samochodów. Siedem osób trzeba było odwieźć do szpitala.
Tragiczny w skutkach był także wypadek, do jakiego doszło w niedzielę w Chronowie (pow. bocheński). Polonez wypadł z jezdni, wyłamał barierę i wylądował w rowie kilkadziesiąt metrów dalej. jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne.
Wieczorem w okolicach Słomnik, na trasie Kraków - Kielce, zdarzyły się dwie kraksy, w których na szczęście nie było ofiar.
ZM