Nie wystarczy powiedzieć: nie bójcie się
W podwarszawskim Komorowie dwaj sklepikarze odmówili płacenia haraczy. Ich sklepy przestały istnieć.W sobotę mieszkańcy skrzyknęli się.
Nie wystarczy powiedzieć: nie bójcie się
Andrzej Stankiewicz
Komorowianie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Skrzyknęli się, zaprosili bardzo ważne osoby i wylali swe żale. W sali gimnastycznej tutejszej szkoły było w minioną sobotę ze dwieście osób.
Fot. Andrzej Wiktor
Z ulotki reklamowej: "Komorów jest znaną podwarszawską miejscowością szczególnie lubianą ze względu na bliskie położenie od Warszawy, a zarazem ciszę, spokój oraz bliskość lasu i wody. Dojazd do Warszawy zajmuje około 30 minut. W Komorowie mieści się zespół szkół: podstawowa, gimnazjum, liceum oraz przedszkole, kościół, basen kryty w budowie, hala sportowa, jak również apteka, piekarnia, cukiernia, punkty gastronomiczne i sklepy spożywcze. Powyższe powody sprawiają, że w Komorowie osiedliło się w ostatnim czasie wielu znanych aktorów i artystów". Takie polskie Hollywood.
Tydzień temu w Komorowie sklep z ubraniami dla dzieci przy ulicy Ceglanej wyleciał w powietrze. Dzień, czy raczej noc wcześniej, ktoś podpalił pobliski sklep monopolowy.
Dla okolicy stało się jasne: na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta