Rejsy handlowe do Rosji
Za 10 złotych można popłynąć z Gdańska do Bałtijska w Obwodzie Kaliningradzkim. Zamiast zwiedzania bazy floty wojennej Rosji wycieczkowicze odwiedzają... sklep wolnocłowy.
Organizatorem rejsów jest firma Biała Flota. Jej dyrektor Radosław Dębowczyk nie ukrywa, że celem przedsięwzięcia jest uzyskanie dochodu z działalności sklepu wolnocłowego. Funkcjonuje on dzięki temu, że statek przekracza morską granicę państwa.
Cały rejs na trasie Gdańsk - Bałtisjk - Gdańsk trwa około 8 godzin. Statek "Posejdon IV" stoi na redzie portu w Bałtijsku kilkanaście minut. Następnie wraca do Gdańska. Teoretycznie można zejść na ląd. Ale wtedy bilet kosztuje znacznie drożej. Ale przede wszystkim należy posiadać zezwolenie rosyjskich władz wojskowych.
Od paru lat podobne rejsy są organizowane w portach Pomorza Zachodniego. Do Niemiec pływa kilkanaście statków i stateczków. Z rejsów korzysta wielu przemytników sprowadzających do kraju tani alkohol i papierosy.
PAD