Wespół wzespół
Razem zabili, razem odpowiadają, ale każdemu według zasług
Wespół wzespół
RYS. PAWEŁ GAŁKA
Kiedy dwóch mężczyzn zamordowało sąsiada dla zdobycia pieniędzy na wódkę, zostali skazani na 25 lat pozbawienia wolności każdy. Sąd apelacyjny uchylił jednak wyrok, ponieważ nie zostało dowiedzione, który ze sprawców zadał ofierze śmiertelne ciosy nożem. Czy takie ustalenie jest konieczne?
Na ile podobna, a na ile różna jest odpowiedzialność za przestępstwo popełnione w pojedynkę i za przestępstwo popełnione wspólnie? Czy trzeba precyzyjnie ustalać udział każdego wspólnika, czy też istotny jest efekt ich czynu?
Sprawstwo pojedyncze
Najprostsza dla odpowiedzialności jest sytuacja, gdy sprawca osobiście popełnia przestępstwo. Sam strzela, sam zadaje nożem ciosy albo włamuje się czy gwałci. Nikt mu w tym nie pomaga ani do tego nie namawia. Wtedy sam odpowiada i z nikim nie dzieli odpowiedzialności.
Współdziałanie
Często jednak przestępcy działają we dwóch albo w większej grupie. Wspólnie napadają, razem kradną czy podkładają bombę, którą jeden konstruuje, a drugi umieszcza pod drzwiami domu. Wtedy mamy do czynienia ze współdziałaniem przestępczym, a odpowiedzialność zależy od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta